Kiedy zagorzały fanatyk nordic walking dowie się o aktywności która opiera się również na chodzeniu pojawia się najpierw zainteresowanie, a zaraz potem pewność, że dla nordicowca każde zajęcia bazujące na chodzie to pestka.
W zasadzie tak. Pod kilkoma wszakże warunkami :) jak to w życiu bywa, a właściwie pod jednym głównym, który możemy nazwać ogólnie odwagą aby żyć.
Każdy kto ma na głowie własny biznes i sam jest sobie sterem i okrętem m a poczucie wiecznej odpowiedzialności za siebie, firmę , współpracowników itd. Nieustanna gonitwa myśli niczym w sumie nie różni się od stresu i odpowiedzialności jaka ma człowiek będący na etacie, no z jedną może różnicą, będąc właścicielem firmy ewentualnie sam możesz na siebie nakrzyczeć. A czasem przydałoby się.
Łaciakówka. Agroturystyka i Spa na ojcowiźnie, jak same właścicielki mówią o tym miejscu.
Maja misje reaktywacji kawałka swojej małej ojczyzny, przy jednoczesnym zachowaniu prostoty i rytmu zgodnego z natura tego miejsca i tej okolicy. Nie maja wydumanej ideologii, nie stawiają na wyszukane wnętrza. Ich siła jest natura i ich własna osobowość.
Nie stanie Ci w gardle ani nie zostawi nieprzyjemnego posmaku w ustach. Krwi tez nie utoczy. Generalnie jest nieszkodliwa i nietoksyczne. Często potrafi wspomóc nasz umysł i ciało i podtrzymać formę pomimo upływu lat.
Skąd zatem tak łatwo pozwalamy sobie i naszym pociechom na jej pomijanie czy wręcz unikanie?
Dlaczego myśląc: motywacja nasz umysł przesyła nam od razu skojarzenie z czymś trudnym, wymagającym mozolnego działania, czymś do czego trzeba będzie się zmusić. Od razu daje nam sygnał ze trzeba będzie się zmęczyć, wysilić i co tu dużo mówić, napracować. A przecież motywacja to coś co ma nas nakręcać do działania, dodawać odwagi, przełamywać obawy i odganiać czarnowidztwo. Dlaczego nasz umysł nie chce nam tak bez walki dać się dorwać do motywacji?
Co roku każda kobiet ma zryw obsesyjnie krytycznego spojrzenia na siebie w okresie, gdy słońce zaczyna co raz częściej witać nas rano. Zjawisko z natury wytłumaczalne, słońce, radość, uczucia, zwiewne ciuszki, opięte małe czarne i...o matko a jak ja wyglądam! I mamy klasyczna panikę. Co robi kobieta w panice?
Oczywiście szuka sposobu aby poprawić to i owo w sobie, aby obrazek się zgadzał. I nie byłoby nic złego w dbaniu o siebie gdyby nie fakt ze mamy odczynienia ze zrywem, którego konsekwencje zazwyczaj są dość opłakane w dalszej perspektywie, bo po okresie powrotu do formy zazwyczaj wracamy do starej "ja" aby znów obudzić się do zrywu przed kolejna wiosna.
Niezmiennie zastanawia mnie jak moje decyzje wpływają na to co dzieje się w moim życiu i dochodzę do wniosku, iż im mniej w moich działaniach asekuracji i zastanawiania się warto czy nie tym łańcuch zdarzeń i akcja stają się bardziej wartkie i interesujące.
Życie nabiera kolorów często wcześniej nie znanych lub znanych z opowieści czy książek i wypełnia się działaniami o których wcześniej nie myślałam lub o które bym siebie nie posądzała. Wielotorowość wątków niegdyś pewnie wprawiłaby mnie w przerażenie ale teraz cieszy i nakręca.
Jak słyszę powątpiewanie w tym zgoła niewinnym pytaniu to zawsze moje ego naburmusza się i chce tupiąc noga zrobić coś nieracjonalnego.
W tym roku postanowiłam wystawić siebie na próbę i zrobiwszy listę zawodów nordic walking w których chciałabym wystartować sama prowokacyjnie zadałam sobie to denerwując pytanie. W pierwszym odruchu ego nadęło się ale już drugi rzut oka spowodował ze zawieszona wątpliwość zaczęła mieć swoje uzasadnienie. Otóż lista zgoła napuszona od rożnych zawodów wydała się no właśnie napuszona i trochę bez sensu. Tworząc ja Poszłam po stereotypach i wybrałam zawody które bądź zainteresowały mnie nazwa bądź termin był jakiś ciekawy bądź były rozreklamowane i ważne czytaj prestiżowe. Nie tędy droga moja panno!
Zwariowałaś, tego miasta nie ma nawet na mapie! To jakieś szaleństwo rzucać wszystko to tak i jechać na koniec świata. Będziesz żałowała że porzuciłam życie w stolicy, nas i pracę... Przypomniały mi się słowa mojej rozwścieczonej przyjaciółki gdy pewnego pięknego dnia naście lat temu oznajmiłam jej ze zamykam swoje sprawy w Warszawie i jadę na południe Polski do niedużego miasteczka.
Fińscy narciarze biegowi - to od nich wszystko się zaczęło. Jeszcze w latach 70. XX wieku zaczęli używać specjalnych kijków do treningów poza sezonem, kiedy brakowało śniegu. Bardzo szybko zauważyli, że taka forma ćwiczeń ma doskonały wpływ na ich serca i płuca oraz zauważalnie wzmacnia mięśnie zarówno górnych, jak i dolnych partii ciała.
10 lat później nordic walking był już popularną aktywnością fizyczną także wśród amatorów, którzy zaczęli go uprawiać do w ramach rekreacji. Szybko dostrzegli, że za sprawą przyjemnych, łatwych do wprowadzenia w codziennym życiu ćwiczeń, doprowadzają swoje ciała do świetnej kondycji.
Dziś nordic walking jest uprawiany przez miliony ludzi na całym świecie, od Stanów Zjednoczonych, po Australię - z Polską włącznie.
To forma marszu z wykorzystaniem specjalnych kijów umożliwiających odpychanie się od podłoża. Dzięki nim aktywizujemy 90% mięśni - zarówno dolne, jak i górne partie ciała i równomiernie wzmacniamy cały organizm. Nordic walking to jednocześnie rekreacja, rehabilitacja, terapia i ćwiczenia angażujące równolegle ciało i umysł.
To forma aktywności fizycznej odpowiednia dla osób na różnym poziomie sprawności fizycznej. Maszerując wykorzystujemy najbardziej naturalne ruchy człowieka, wspierając się kijkami poprawiamy stabilizację i koordynację, co sprawia że nordic walking mogą uprawiać wszyscy - niezależnie od wieku czy stanu zdrowia.
Co więcej, pozwala on osiągnąć bardzo różne cele, od tych czysto rekreacyjnych, po zadaniowe, takie jak redukcja tkanki tłuszczowej, zwiększenie wydolności i siły lub rehabilitację pourazową czy typowo sportowe.
Należy pamiętać o tym, że osiągnięcie wymienionych wyżej rezultatów i realizacja celów, są możliwe wyłącznie w chwili gdy ruch wykonywany jest poprawnie technicznie i przy użyciu odpowiedniego sprzętu. Dlatego warto skonsultować się z profesjonalnym trenerem lub dołączyć do grup ćwiczących pod nadzorem instruktora, przynajmniej na początku przygody z nordic walking.
Strona 5 z 5