Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

W zasadzie tak. Pod kilkoma wszakże warunkami :) jak to w życiu bywa, a właściwie pod jednym głównym, który możemy nazwać ogólnie odwagą aby żyć.

Wszystko może stać się dla nas tym jedynym i wyczekiwanym impulsem, czy bodźcem, który nas zainspiruje do zmiany w naszym życiu. Jeśli zdarzy nam się taka okazja nie zaprzepaśćmy jej choć być może z pozoru ta inspiracja wyda nam się ślepym zaułkiem, który absolutnie do nas nie pasuje i jest bez sensu. Inspiracji nie wolno lekceważyć jeśli nie chcesz użalać się nad swoim życiem, w którym nie ma wiele ciekawego czy ekscytującego. 

A przecież tego nikt nie chce! Dziećmi będąc wielokrotnie wyobrażaliśmy sobie barwne historie jakie nam się maja przydarzyć, wcielaliśmy się w rożne role, które czego nie pasowały do nas, pozornie :) A jednak chcieliśmy stać się tymi bohaterami. 

Dlaczego wiec dorastając zatracamy odwagę bycia kimś innym, odwagę do powiedzenia stop, zmieniam, odwagę do pójścia w kierunku zupełnie innym niż dotychczasowy. Czy to brak inspiracji w życiu dorosłym? Czy raczej narastający strach przed zmiana...

Życie to ruch a ruch to dynamika, zmiana. Jeśli poprzestaniemy na ciepłych kapciach i nie będziemy szukać złotych pantofelków to nasze życie zacznie spowalniać aż stanie w miejscu i co odczujemy? Stagnacje...a do czego ona prowadzi do braku radości w życiu, do zatarcia się celów życiowych i w końcu do braku akceptacji samej siebie.

Nastraszyłam? To teraz jak z tej sytuacji patowej wybrnąć :) 

Wystarczy wrócić do dziecięcego  otwarcia na świat i dać się porwać inspiracjom, które do nas zapukają.

ARTYKUŁY
Powered by mod LCA