Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Jak często sam przed sobą usprawiedliwisz się z nicnierobienia, o przepraszam z mentalnych przygotowań do aktywności? 

Teoretycznie wiemy, ze ruch jest niezbędny aby nasze ciało i umysł działały sprawie, aby ciało pozostało jędrne a endorfiny aby utrzymywały nas w wiecznej euforii, ale od wiedzy do działania często daleka droga. Temat drogi i walki z naszym lenistwem już opisywaliśmy wcześniej, wiec nie będziemy wyważać otwartych drzwi tylko odeślemy Was do wcześniejszych wpisów.

W przygotowaniu do rozpoczęcia aktywności ruchowej możne jednak przeszkadzać nam też nasz wewnętrzny hamulec, który najczęściej możne przybierać dwie rożne postaci :)

Przyjrzyjmy się każdej z nich i złapmy naszego byka za rogi. Pierwszy hamulcowy to tzw:

Mentalista - w myślach przemierza kilometry, startuje w maratonach, bije rekordy, widzi oczami wyobraźni swoje sukcesy i tak się nimi zmęczy, ze nie starcza mu siły na rzeczywisty wysiłek.

To typ bardzo aktywny w swoich marzeniach i w opowiadaniu o tym co on będzie robił i co osiągnie. Niestety na opowiadaniu się kończy. To typ który nigdy, bez odpowiedniej stymulacji nie wejdzie na ścieżkę realnej aktywności. A do tego typ który potrzebuje widowni i aplauzu, nieważne czy realnego czy wyimaginowanego.

Czy jest dla niego ratunek?

Tak, osoba, która jest dla niego ważna lub jest dla niego autorytetem musi wyciągnąć do niego pomocna dłoń i razem z nim przełamać barierę wyobraźni i przekształcić mentalna aktywność w realny wysiłek fizyczny. Bądźmy przy tym gotowi na wyolbrzymianie swoich sukcesów przez Mentalistę i rozbudowanych opowieści o szczegółach tegoż wysiłku. No ale przynajmniej ruszymy go z krzesła. Gorzej się rzecz ma z Gadżeciarzem ...

Gadżeciarz - obstawia się gadżetami i każdy kolejny przybliża go do sportu, ale zawsze pojawia się nowy gadżet, który jest niezbędny i bez którego zaczynanie aktywności jest zupełnym falstartem. Trudno tu wydobyć Gadżeciara z zaklętego kręgu potrzebnych przedmiotów. 

Chodzą słuchy ze aby zaktywizować Gadżeciarza należy zastosować metodę marchewki czyli nagród za wejście na kolejny etap ruchu ale to tylko niesprawdzone pogłoski ...

Ratunek? Na ten moment dla mnie nieznany...sama mam do czynienia z jednym Gadżeciarzem i jeszcze nie odkryłam metody na niego.

Jeśli macie metodę na Gadżeciarza chętnie przyjmę! Piszcie!

ARTYKUŁY
Powered by mod LCA