Chcemy być fit, chcemy mieć figurę modelki, chcemy być piękne i podziwiane.
Aby tak się stało nie trzeba stosować drakońskiej diety, która owszem szybko zlikwiduje to i owo, ale przy okazji naruszy równowagę w organizmie, nadwątli odporność, naruszy organy wewnętrzne a i tak po jakimś czasie efekt jo jo z impetem wtłoczyć nam sadełko s powrotem, a często i z nawiązką. I znów popadamy we frustracje, znów rzucamy się na diety i ćwiczenia katujące nasze ciało czy naprawdę tedy droga?
Ile razy musimy przejść przez cały cykl aby ocknąć się i poszukać innej drogi do bycia piękna i podziwiana?
Zdziwiona ze inna droga istnieje? I owszem i to znacznie spokojniejsza niż Twoja szarpania z dieta, zdrowiem i efektem jojo. Wystarczy racjonalnie podejść do tematu żywienia, aktywności i akceptacji swej siebie.
Najważniejsze jest abyś:
1. Była konsekwentna. Plan treningowy i plan żywieniowy to nie są czasowe działania. To Twój sposób życia.
2. Zaakceptowała swoje niedoskonałości i obecny stan, a łatwiej będzie Ci dochodzić do wyników jakie sobie postawisz
3. Odnośnie wyników - nie przesadzaj z oczekiwaniami, strategia małych kroków i nagradzania siebie za ich osiągniecie przyniesie znacznie lepsze efekty niż wieczne niezadowolenie ze zbyt małego spadku wagi czy obwodu w udzie.
4. Energia i optymizm napędza Twój metabolizm. Dbaj o swoje samopoczucie a znajomi zauważa ze nie tylko wysmuklająco ale też i wyładniałaś.
5. Regeneracja jest Twoim sprzymierzeńcem - jeśli uważasz ze stymulując organizm aktywnością 7 dni w tygodniu będzie on chciał w takim samym tempie i równie ochoczo chudnąc i nabierać masy mięśniowej na początku tygodnia jak i na końcu? No nie. Jak każdy tak i on potrzebuje regeneracji czyli czasu bez ćwiczeń gdy on odpoczywa i nabiera siły na kolejne aktywności. Spokojnie, podczas regeneracji tez spala, czasem nawet w ekspresowym tempie (np po tabacie czy interwałach).
I tu uwaga, znam wiele osób, które popadły w obsesje szczupłej sylwetki i zawsze widza w sobie coś niedoskonałego co trzeba poprawić. Podchodzimy do życia bardziej na luzie. Jeśli nie będziemy koncentrować się na naszych niedostatkach a pokażemy swoje atuty i będziemy emanować radością i samoakceptacja, to gwarantuje ze nikt nie zwróci uwagi na jakieś nasze zapasy ( często zresztą wyimaginowane). Pokochaj siebie niezależnie od tego czy dopinasz się w ulubionych jeansach czy jeszcze nie.