Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Dogtrekking to marsz/bieg z psem i mapą po wyznaczonych szklakach. Psina musi być cały czas połączona z właścicielem smyczą co sprawia że tworzą jeden organizm i warto zadbać o to aby ten jeden organizm współpracował ze sobą bez zarzutów. Co zatem może stać się przeszkoda?

1. dysproporcja w kondycji twojej i psa

to najprostszy do eliminacji element,  wystarczy, że z odpowiednim wyprzedzeniem zaczniecie wspólne treningi. Dysproporcja skutkuje tym, że albo pies ciągnie cie a ty przebierasz zbolałymi kończynami i fanu nie ma ni w ząb a tylko walka o to, aby się nie wywalić i nie przejechać twarzą po kamorach, albo Ty ciągniesz psa który z tyłu ledwo nadąża. W obu przypadkach męczycie się więcej, tracicie czas na okiełznanie i upomnienie czworonoga, w przypadku gdy pies ciągnie was macie na bank zakwasy od oporowania nogami i ściągania smyczy rękami a w sytuacji odwrotnej nogi będą Was palić żywym ogniem. Nie na tym mam polegać zabawa dogtrekkingowa więc zadbajcie o bycie w podobnej kondycji.

Na kondycji niestety paleta utrudnień  się nie kończy. Kolejny element, który może skutecznie nam uprzykrzyć start to:

2. nawyki psa

i tu mamy 2 kategorie nawyków z którymi musimy sobie poradzić

a/ uwarunkowania rasy

tu musimy zdawać sobie sprawę czym nasza rasa się charakteryzuje, jeśli jest to pasterz, tak jak w moim przypadku to przygotujcie się na zwalczanie nawyku zaganiania. Pies nawet będąc na lince chce zagonić wszystkich wkoło do stada, więc chce okolic potencjalne stado z boku – i tu toczycie walkę z psem który nie ciągnie w przód a chce abyście poszli łukiem w las...., a co bardziej uciążliwe interesuje się tez osobnikami z tylu...

To tylko jeden przykład cech rasy, która może uprzykrzyć Was dogtrekking. Każda z ras ma swoje uwarunkowania i warto wcześniej o nich pomyśleć i wyćwiczyć u psa nawyk, że szelki i smycz dogtrekkingowa ma sprawić, że „zapomną” o nich. Oszczędzicie dużo czasu na trasie i Waszych nerwów.

b/ uwarunkowania indywidualne psa (cechy)

Tu mamy całą paletę cech z którymi musimy walczyć. W moim przypadku to lękliwość Larrego która objawia się spowalnianiem i ucieczka na boki, czyli pod moje nogi...warto powalczyć i z tymi cechami … ja jestem w trakcie :)

3. wybór dystansu

mierz siły na zamiary i to biorąc pod uwagę własne i psie ograniczenia. Jeśli masz wybujałe ego i chcesz chwalić się że wystartowałeś w longu (to najdłuższy dystans) to twój pies musi odbyć trening przygotowujący razem z Tobą. Nie wystarczy że masz rasę, która uwielbia przemierzać długie dystanse. Jeśli twój egzemplarz więcej czasu leży na kanapie to nie jest to dystans dla was.

 

No, cóż aby zespół był zgrany trzeba trochę nad tym popracować, tak więc zapraszamy do wspólnej pracy: Bielski Psi Plotek  i Euforja zapraszają na zajęcia!

ARTYKUŁY
Powered by mod LCA