Świat nauczył nas że szybkość to atrybut naszych czasów. Pęd stał się integralna częścią naszego życia a oczekiwanie błyskawicznych efektów i drogi na skróty jest na porządku dziennym. To znak naszych czasów które wymuszają ten wielki pęd na nas, ale....nie wszędzie droga na skróty przyniesie nam efekty jakich byśmy oczekiwali. Na pewno ta zasada zupełnie nie ma zastosowania w treningach, jeśli chcemy uzyskać trwałe efekty bez rujnowania sobie zdrowia.
Oto kilka zasad jak należy podchodzić do treningów .
Cel – bez celu ani się rusz!
Motywacja i cel to dwa ważne elementy, które zdecydują o sukcesie lub porażce. Pamiętajmy ze nasz organizm będzie dążył do jak najmniejszego wysiłku i będzie się bronił przed jego zwiększonymi dawkami wykorzystując nasze wrodzone lenistwo. Aby zapobiec poddaniu się tym chwilom słabości warto na początku drogi ustalić sobie cel do którego dążymy. Może to być np zmniejszenie obwodu w pasie o X cm, przebiegniecie bez zadyszki Y km czy inne, ale zawsze muszą być one SMART czyli konkretne, mierzalne, osiągalne, realne i osadzone w czasie. Czyli formując nasz cel np dotyczący obwodu w pasie powinien on brzmieć: chce w ciągu 3 miesięcy zmniejszyć obwód w pasie o 3 cm.
Dodatkowo powinniśmy zadbać o aspekty motywacyjne, aby w tych chwilach słabości coś nam nie dało spocząć na laurach i odpuścić.
Każdy ma inne czynniki, które go motywują ale jest kilka, które dotyczą dużej grupy ludzi wiec może i Ciebie. Tak wiec zaczynamy:
Na początku zapisz cel na kartce i połóż ja w miejscu gdzie często będziesz się na niego natykać. Następnie nagłośnij swój cel wśród przyjaciół i znajomych włącznie z wpisem na portalach społecznościowych - publiczna deklaracja zobowiązuje!
Stwórz grupę wsparcia wirtualna lub realna. Prowadź publiczny dziennik opisujący Twoje zmagania z celem.
Załóż nagrodę dla siebie jak zrealizujesz cel. Musi być to coś co chcesz mieć. Jeśli potrzebujesz bodźców pośrednich to warto nagradzać się za każdy mały ktoś w osiągnięciu celu.
Ćwicz w grupie. Trudniej będzie Ci opuścić trening, jeśli będziesz miał świadomość, ze jesteś z kimś umówiony.
Ale przede wszystkim zacznij i wyjdź z poziomu myślenia i mówienia do działania!
Jak już przełamiemy własne słabości i podejmiemy decyzje o treningach warto zwrócić uwagę na kilka dodatkowych aspektów warunkujących nasz sukces lub klęskę:
Włącz krytyka - na chwilę
Przede wszystkim należy krytycznie podejść do własnych możliwości
Jeśli nasza ostatnia aktywnością były zajęcia wychowania fizycznego w szkole średniej to zdecydowanie nie rzucajmy się na treningi codzienne, ciężkie i długotrwałe. Wejście w aktywność i zaprogramowanie jej na stałe w Twoim życiu wymaga rozwagi i metodycznego podejścia do tematu. Twoje ciało nie ma przejść szoku, po którym będzie podatne na wszelkie kontuzje bo to prosta i łatwa droga do wyeliminowania Ciebie z aktywnego życia. Twoim zadaniem jest stopniowe przyzwyczajanie ciała i uwaga - umysłu, do aktywności fizycznej. Plan treningowy musi być dopasowany do Ciebie, czyli do Twoich ograniczeń i aktualnej kondycji, a nie wzięty z poczytnej gazety.
Presja otoczenia
Wiem, że żyjemy w grupie i jesteśmy jej częścią i trudno nam jest wyzbyć się stadnych nawyków, ale w tym przypadku musimy sobie z nimi poradzić i je spacyfikować. Nie dajmy się wciągnąć w grę koleżanek pod tytułem "a ja to dziś zrobiłam ..." Tu dają ilości kilometrów, ilość brzuszków czy wyciśniętych kilogramów. Masz swój własny rytm. Swój plan treningowy dopasowany do Ciebie, wiec nie miej ambicji realizować planu koleżanki.
Ambicja jest potrzebna ale ukierunkowana na walkę z sama sobą a nie z innymi. Aby osiągnąć swoje cele będzie ci ona potrzebna wiec nie rozpraszaj się
Efekty- czas na nie w odpowiednim momencie
Wiem ze wszyscy są gotowi na przyjęcie cudu ale odrzyjmy się ze złudzeń. Cudów nie ma jest tylko ciężka praca rozłożona na odpowiednie odcinki czasowe. Zapomnij ze staniesz się Ewa Chodakowska w 10 dni niezależnie od tego czy będziesz trenować bardzo ciężko czy będziesz liczyć na cud wspierany wspomagaczami i suplementami. Ważna jest systematyczność i działanie zgodnie z planem. Pamiętasz jak na początku ustalałaś cel który był SMART? No właśnie, tam nic nie było o cudzie tylko o realnym, mierzalnym i osadzonym w czasie podejściu do własnych wyobrażeń. Efekty przyjdą jeśli rzetelnie będziesz realizować to co założyłaś
Wybór aktywności – w co zainwestować siły i czas
Nie kierujmy się moda na dana dyscyplinę. Aktywność musi być dopasowana do nas czyli naszych ograniczeń i atutów. Tak abyśmy jednej strony wspierała nasz rozwój i dała nam szanse na osiągniecie celów jakie sobie stawiamy, a z drugiej aby nie wpłynęła negatywnie na nasze ograniczenia zdrowotne. Czyli przykładowo jeśli mamy problem ze stawami kolanowych to nie rzucajmy się na uprawianie biegania. W przypadku gdy stoisz na rozdrożu i nie wiesz co będzie dla Ciebie odpowiednie polecam rozmowę z lekarzem, rehabilitantem czy trenerem personalnym, czyli z osobami, które wezmą pod uwagę wszelkie aspekty zdrowotne, Twoją kondycję i predyspozycje i doradzą Ci na jakie aktywności najlepiej się ukierunkować.
Treningi z trenerem?
Niezależnie od dyscypliny czy dyscyplin, na które się zdecydujemy pozostaje jeszcze kwesta dobrania odpowiednich pod względem natężenia i obciążenia treningów. Rodzaj treningów zależny od celów jakie mamy ale tez od kondycji i naszych możliwości Niezależnie od tego czy chcemy pracować nad kondycją czyli wytrzymałością, czy budować siłę czyli pracować nad rozwojem mięśni czy też redukować czy budować masę pamiętaj ze nie ma jednego szablonu treningowego dla każdego, dlatego nie polecam ściąganych z netu czy wyczytanych w gazetach planów treningowych, jeśli chcemy poważnie podejść do zadania. Warto wesprzeć się radą specjalisty. Przynajmniej na początku drogi.
W grupie czy indywidualnie
Grupa ma kilka ważnych atutów, których nie ma przy treningach indywidualnych. Przede wszystkim mobilizuje do przyjścia na trening. Dodatkowo wspiera w realizacji celów Często pojawia się element rywalizacji, który nakręca dodatkowo do progresu. Tworzy kolejna społeczność o takich samych zainteresowaniach, tematach i celach, więc czujemy się w niej bezpiecznie. Czyli podsumowując Grupa tak, dla osób które potrzebują impulsów, ciągłej stymulacji i nie do końca są pewne swojej motywacji.
Znam jednak osoby, które na tyle wstydziły się swoich początków, ze nie chciały wchodzić w grupę, bojąc się ze będą najsłabszym jej ogniwem. Te osoby zaczęły treningi same, jednak kontynuują je tylko osoby o dużej konsekwencji i determinacji, reszta zrezygnowała nie mając bodźców wspierających. Warto więc, nawet jeśli boisz się wejścia do grupy pomyśleć na początku nad wsparciem trenera, który z Tobą stworzy mini społeczność i na pewno wesprze Cie i utrzyma motywację
Zaopatrzona w rady i przestrogi zacznij działać! Sama się zdziwisz jak łatwo je wcielić w życie jak już się zrobi ten pierwszy krok. To co? Zaczynamy?