Co roku każda kobiet ma zryw obsesyjnie krytycznego spojrzenia na siebie w okresie, gdy słońce zaczyna co raz częściej witać nas rano. Zjawisko z natury wytłumaczalne, słońce, radość, uczucia, zwiewne ciuszki, opięte małe czarne i...o matko a jak ja wyglądam! I mamy klasyczna panikę. Co robi kobieta w panice?
Oczywiście szuka sposobu aby poprawić to i owo w sobie, aby obrazek się zgadzał. I nie byłoby nic złego w dbaniu o siebie gdyby nie fakt ze mamy odczynienia ze zrywem, którego konsekwencje zazwyczaj są dość opłakane w dalszej perspektywie, bo po okresie powrotu do formy zazwyczaj wracamy do starej "ja" aby znów obudzić się do zrywu przed kolejna wiosna.
Jak można wyzwolić się z tej pułapki i jak wyjdzie słońce to ze spokojem pochować zimowe ciuszki i powiesić sukienki i topy? Wystarczy trzymać się 3 zasad
Zasada 1. Zapomnij, że istnieje coś takiego jak dieta.
Dieta ma racje bytu jedynie gdy mamy odczynienia z rekonwalescentem lub osoba chora. Normalna zdrowa osoba nie stosuje diet tylko trzyma się właściwego sposobu żywienia. To oznacza, ze w zależności od naszego stopnia aktywności dobieramy odpowiednia ilość białka, tłuszczów i węglowodanów potrzebnych nam każdego dnia i tego się trzymamy. Kalorie są rzeczą wtórna i wynikają z zapotrzebowań energetycznych.
Oczywiście najpewniejsza metoda właściwego doboru proporcji jest wizyta u dietetyka. On po poznaniu naszych zapotrzebowań dziennych pomoże nam zaimplementować właściwy sposób żywienia. Zatem wszelkie diety precz z naszych oczu!
Zasada 2. Kup niewygodna kanapę
Niewygodna kanapa zmusi Cię do zaprzestania usprawiedliwiania się i pomoże w wyrobieniu nawyku stałej dawki aktywności fizycznej. Ważna jest regularność ćwiczeń.
Ważne jest abyś znalazła taki sport który będzie cię wciągał i z radością będziesz szła na zajęcia. Ważne jest abyś stawiała sobie cele i celebrowana ich realizacje np małym prezentem dla siebie. Aby zachować zdrowie i utrzymać wagę wystarczy ruszać się 2 razy w tygodniu po 1 godzinie. Jeśli chcemy pracować nad wagą to oprócz właściwego żywienia ćwiczymy w zakresach 60-70% swojego maksymalnego tętna. Co oznacza po prostu ćwiczenia podczas których możesz spokojnie rozmawiać mając lekką zadyszkę. Efekty gwarantowane.
Zasada 3. Zamknij wewnętrznego krytyka w szafie. Na stałe.
Najgorszym wrogiem naszego wyglądu jest wewnętrzny krytyk, który powoduje ze przestajemy się sobie podobać a tym samym inni tez zaczynają nas postrzegam jako osoby mniej atrakcyjne. Jeśli Ty nastawiasz się na tak i zaakceptujesz siebie to inni też zobaczą w Tobie piękna osobę niezależnie od jakichś mankamentów. Tak wiec aby być piękna wystarczy w to uwierzyć.
Proste?